Ostatnio trochę się rozpisałem, nie wiem co jest tego przyczyną(znając życie, wolny czas uderzył mi do głowy). Powinienem się uczyć opanowywać pewien instrument, ale jakoś nie mogę przemóc lenistwa ;)
Cóż, jak zapewne wiecie, jestem nie do końca sprawny ruchowo, tzn. mam popsute kolano, które właściwie wyklucza moje uczestnictwo w grach zespolowych typu piłka nożna ( mowa o tych na boiskach), gdyż uszkodzeniu może ulec boczne więzadło(krzyżowe) w mojim kolanie. Ale skoro ja grać nie mogę, to dlaczego inni mają sie nie ruszac? Na ten pomysł wpadłem jakiś czas temu, ubolewając nad zbliżającą się sesją egzaminacyjną(przecież bartus studiuje ;) ). Istnieje na osiedlu boisko sportowe(przeznaczone do gry w piłki nożną), na którym od czasu do czasu odbywają się treningi trochę młodszych piłkarzy. Moja idea polega na tym, żeby pomóc w treningu tych najmłodszych piłkarzy, którzy jakby nie patrzeć mają szansę reprezentować wieś w lidze ;) Na razie powiem tyle, że w 3 osoby trenuję się znacznie lepiej niż w pojedynkę, a jeszcze lepiej, gdy taki trening prowadzą osoby któe miały do czynienia z piłka(tutaj ukłon w stronę pewnych osob ;) ).
Więcej szczegołó(o ile zechcecie je przeczytać) już wkrótce.
Thursday, July 31, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment